It's hard being a new mum - so many n things to learn, sleepless nights, constant feeds. I wasn't able to sketch much in a past two weeks, my new routine is all over the place. Luckily today I've managed to find 30 mins spare between feeds and nappy changing to doodle :D So refreshing. Of course, I could spent this time on something more productive... like catching on sleep ;)
Fajne skeczyki :) nowa inspiracja Ci wyraźnie służy:)
ReplyDeletePS.Betty trzymam kciuki :) myśle ,że najtrudniejsze chwile już za Tobą :) teraz tylko będzie lepiej i fajniej :D maleństwo może niedługo da dłużej poszaleć przy rysowaniu :)
Dziekuje :) czy ja wiem czy najtrudniejsze za mna.. czas pokaze ;)
DeleteJakie te szkice są świetne *_*
ReplyDeletePodziwiam, ze znajdujesz czas na dziecko i rysowanie jeszcze ;_; I współczuję braku snu!
Haha dzieki :) Jakos od czasu do czasu znajduje chwilke na mazniecie czego, ale jest ciezko laczyc dziecko + rysowanie i konczenie collegu razem ;)
DeleteDasz radę! Jeszcze z dwa lata i będziesz miała więcej czasu dla siebie hehe :P nie no żartuję.. Wszystko zależy od organizacji i kwestia przyzwyczajenia :) Ja mam 2,5 rocznego syna i za dwa tygodnie termin porodu :D . To dopiero będzie jazda...
ReplyDeleteDzieki :) Moje pierwsze wiec wiadomo jest ciezko, ale da sie przezyc :)
DeleteSzybkiego i bezbolesnego porodu zycze ;)